W sobotę 24.09.2016r. na Stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie dobył się mecz Pogoń Szczecin – Górnik Łęczna.
Spotkanie było bardzo jałowe, jednak każda z drużyn strzeliła po jednej bramce. Pogoń jako gospodarze zagrała w granatowo-bordowych, a Górnik Łęczna w zielono-czarnych strojach.
Pierwsza połowa była bardzo nudna, do ostatnich minut żadna z drużyn nie była w stanie wypracować żadnej sytuacji podbramkowej, jedynym co miało miejsce w pierwszej połowie było ukaranie Kamila Drygasa żółtą kartką. W ostatniej minucie padł celny strzał głową na 1:0 dla Górnika Bartosza Śpiączki oraz kolejne oddane zaraz za nim przez Grzegorza Bonina i ponownie przez Śpiączkę, jednak oba zostały sparowane przez bramkarza Pogoni.
W drugiej połowie na szczęście gra nabrała dynamizmu, już pięć minut po rozpoczęciu padł celny strzał wyrównujący wynik R. Murawskiego. Drużyny starały się z całych sił wygrać jednak w obu przypadkach zabrakło kreatywności. Jedną z najlepszych szans pogoni na wygraną zmarnował Ádám Gyurcsó nie trafiając na pustą bramkę. Mimo wszystko drugiej połowy także nie można zaliczyć do ciekawych. Bilans spotkania to złamana ręka bramkarza Pogoni Szczecin oraz po jednym golu na koncie każdej drużyny po 95 minutach podchodów na boisku.
Pełna fotorelacja na facebookowym fanpage Karol Skiba Foto
https://www.facebook.com/KarolSkibaFoto/