Z pięknego snu wyrywa cię budzik, wskazujący godzinę 6:30. Powoli zsuwasz się z łóżka, które magicznym sposobem przyciąga cię do siebie niewidzialną siłą. Chwiejnym krokiem idziesz do kuchni, jesz przygotowane przez siebie śniadanie, zakładasz na siebie naszykowane dzień wcześniej ubrania i powolnym marszem idziesz w stronę budynku szkoły. Brzmi znajomo? Po pożegnaniu beztroskich wakacji i […]