Na przystanku autobusowym, przez dźwięk muzyki ze słuchawek, przebijają się fragmenty długiego monologu staruszki do innych, siedzących rencistów. „Dzisiejsza młodzież.”. Nie słyszę wszystkiego, ale wystarczająco, by zacząć się zastanawiać. W supermarkecie sięgam po gumy do żucia, rzucam na taśmę. Dwie nastolatki tuż przede mną omawiają trudy nauki w gimnazjum. Czekam na podsumowanie rozmowy, na kończące dialog […]
Zawsze lubiłem mieć uporządkowane życie, lubiłem gdy każda zmiana była efektem mojej wyłącznie inicjatywy, bądź – rzadziej – szczęśliwego zrządzenia losu. Lubiłem myśleć, że na wszystko mam czas, że wszystko jest na swoim miejscu; nie był to nigdy jakiś chorobliwy perfekcjonizm, nie starałem się na siłę udowadniać sobie i innym, że wiodę spokojny, stabilny żywot. […]