To się nie (D)uda!

Składniki na debatę wyborczą: co najmniej dwóch plebejuszy, hipokryzja, śmieszność, wariactwo i brak kultury. Dlaczego? “A w ogóle to o co się rozchodzi?” A o debatę prezydencką, którą mamy już (na szczęście) za sobą. Z licznych wypowiedzi na facebook’u szacujemy, że ten “teatr telewizji” cieszył się dużym zainteresowaniem. Jak podają inne media, debatę prezydencką oglądało prawie 11 milionów widzów. Dużo? Bardzo dużo! Razem jest to więcej niż liczba oddanych głosów na dwóch kandydatów biorących w niej udział! 

Opinie ekspertów różnią się co do debaty. Część uważa, że była nudna, inni, że nie była merytoryczna, a jeszcze inni (i chyba słusznie) uważają, że kandydaci mają problem z odpowiadaniem na pytanie. Kto wygrał? Ktoś przecież musiał ją wygrać. Paweł Kukiz na swoim profilu na facebook’u stwierdził, że debata była nudna, mu się nie podobała, a kandydaci starali się jak najbardziej przypodobać odbiorcom. No ale przecież o to chodzi w debacie telewizyjnej.

Bronisław Komorowski zdecydowanie zwyciężył w tej debacie. Powinni uznać to wszyscy zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Duda był źle przygotowany, nie wiedział co ma odpowiadać atakującemu kontrkandydatowi i co najgorsze, świecił się i źle wyglądał. W telewizji to jest najważniejsze. Internet (słusznie) określił go mianem plastusia. Taka pacynka. Prezes Kaczyński chyba przysnął i zapomniał odpowiednio pociągać za sznurki… Mniejsza z tym.

Andrzej Duda ma problemy z mówieniem prawdy. Jest to zjawisko typowe dla polityka. Coś gdzieś kiedyś usłyszał od babci klozetowej (z całym szacunkiem dla osób wykonujących ten zawód) i powtórzył. Czy Brytyjczycy przejęli polski grafen? Bzdura! Brytyjczycy mieli od początku inny, własny patent na produkcję grafenu, który różni się od tego, którego produkcję przemysłową chcieliby odkryć polscy naukowcy. (Grafen – jest to materiał bardzo pożądany w przemyśle eklektrycznym, a więc o ogromnym znaczeniu gospodarczym – przyp. red.)

Duda wspomniał o liście Komorowskiego skierowanym do Żydów. Zarzuca obecnemu prezydentowi, że ten uczestniczy w procesie zakłamania historii na niekorzyść Narodu Polskiego. Zarzucił mu tym również przychylność wobec ludzi wyznania Mojżeszowego. Śp. Lech Kaczyński dokonał nawet aktu erekcyjnego Muzeum Historii Żydów Polskich 26 czerwca 2007 roku w Warszawie. Osoby odnajdujące się w polityce i rozumiejące jej mechanizmy wiedzą, że PO jest partią przychylną Berlinowi, a PiS partią przychylną Waszygtonowi i Tel Avifowi. Takie są fakty, nie potrzebne są tu przytupy oburzenia, bo tak po prostu jest.

Andrzej Duda  wytyka obecnemu Prezydentowi RP, że podczas trwania rządów partii, do której on należy “miliony” młodych ludzi wyjechały za granicę. Bronisław Komorowski był świetnie na to przygotowany. Bronił się danymi i konkretnymi argumentami. Wiedział, co powiedzieć! Tutaj można nawet rzec, że Andrzej Duda atakując Bronka szabelką, wbił sobie ją sam w plecy. Swojej partii również.

Prawie każdy argument Dudy został zmiażdżony i odparty. Plastuś nic na to nie umiał poradzić. Cóż, szkoda! Gdyby został lepiej przygotowany, miałby czym zaatakować. Bronisław Komorowski pokazał, że ma doświadczenie w walce politycznej i nie interesują go mrzonki.

 

facebook.pl
facebook.pl
facebook.pl
facebook.pl
facebook.pl
facebook.pl

 

Comments

  • Klaudia Borkowska
    May 18, 2015 at 6:10 pm

    Kłaniam się nisko redaktorowi, który sporządził “to coś”. Chyba mamy różne “internety” bo miana plastusia na AD jeszcze nie spotkałam, a póki co internet huczy od agresji, nerwowości i obłudy PBK.
    AD: – Churchill powiedział kiedyś, że tylko radykały nie zmieniają poglądów.
    PBK: – Ale tak z wyborów na wybory (zmienić poglądy)?
    AD: – Ale tak z piątku na poniedziałek?
    Oczywiście chodzi o słowa PBK “tylko frustraci chcą zmieniać konstytucję” – a sam nagle (gdy nie wygrał pierwszej tury) chce ją zmienić.
    Co do tekstu, jest całkiem niezły – szkoda tylko, że przepalony subiektywnością i nieprawdą. 🙂

  • anonymous1234
    May 18, 2015 at 8:02 pm

    Warto wziąć pod uwagę ile zrobią przez następne 5 lat, a nie za 5 lat przed wyborami. Dobrym przykładem jest prezydentura Komorowskiego, który prawie nic nie robił, a na dodatek sam przeczył swojemu programowi wyborczemu sprzed 5 lat. Nie dajmy się omamić dwóm populistom, którzy jasno nie powiedzą jak chcą spełnić swoje obietnice podczas gdy rola prezydenta jest niezwykle ograniczona przez sejm, tak jak i budżet państwa sprzedawanego zachodowi.

Add a comment