Podczas gdy inne kluby liczą każdy grosz, kluby z najbogatszej ligi świata nie mają tego problemu i mogą wydawać naprawdę bajońskie sumy na nowych piłkarzy. Co prawda paru znakomitych piłkarzy odeszło, m.in. Giaccherini (do Napoli), Škrtel (do Fenerbahce), Pellè (do Shandongu), ale na ich miejsce przyszli jeszcze lepsi. W tym artykule chciałbym przedstawić najlepszą dziesiątkę z nowych nabytków zespołów z Premier League. Zapraszam do lektury!
- Zlatan Ibrahimović (PSG -> Manchester United, za darmo) – człowiek, który już teraz jest legendą. Nie tylko wielki piłkarz, ale też wielka osobowość. Już na wstępie odpowiedział na obwieszczenie się przez Cantonę królem Manchesteru, że on, Zlatan, zostanie bogiem Manchesteru. To tak na dobry początek. Potem zabrał młodemu Martialowi numer 9, który z reguły nosi najlepszy napastnik drużyny. Zlatan nigdy nie wygrał Ligi Mistrzów, ale nigdy też nie grał w Premiership. Być może on do spóły z Mourinho i resztą drużyny uczynią czerwoną część Manchesteru znowu wielką, a sam sięgnię po treofea, których brakuje mu w kolekcji.
- Ilkay Gundogan (BVB -> Manchester City, 27 mln €) – niemiecki piłkarz, który typowany jest na następcę Yayi Toure, poprzednie dwa sezony miał raczej słabsze niż lepsze. Cztery sezony temu był jedną z najjaśniejszych postaci Borussi, która osiągnęła wtedy finał Ligi Mistrzów. Potem niestety przyszła poważna kontuzja, która pozwoliła mu zagrać jedynie 56 minut w ciągu całych rozgrywek. Siłą rzeczy następne dwa sezony były przeznaczone na odbudowę formy. To, szczególnie w minionej kampanii, się udało. Dodatkowym atutem Gundogana jest jego wszechstronność, może grać tuż za napastnikiem, ale może też być partnerem defensywnego pomocnika w środku pola. Jeśli zdrowie mu dopisze, to jego przenosiny do niebieskiej części Manchesteru powinny stać się co najmniej tak dobrym transferem jak ten Emre Cana do Liverpoolu.
- N’Golo Kanté (Leicester -> Chelsea, 35.8 mln €) – najlepszy piłkarz poprzedniego sezonu według kibiców Leicester dał się skusić ofercie Antonio Conte. Gdy mówisz Kanté, myślisz odbiór. Francuz słynie przede wszystkim ze świetnego przechwytywania piłki rywalom, dużo biega, dobrze się ustawia, umie rozegrać piłkę. Ściągnięcie takiego piłkarza, zawsze musi wypalić, szczególnie jeśli nazywasz się Antonio Conte i jeśli z przeciętnego zespołu potrafisz wykrzesać maksimum. Francuski pomocnik będzie miał okazję się rozwinąć poprzez grę w większym klubie i jeśli presja rywalizacji z Maticiem lub Fabregasem go nie przerazi, to jego gwiazda może świecić jeszcze jaśniej.
- Henrikh Mkhitaryan (BVB -> Manchester United, 42 mln €) – 27-letni ormianin po wspaniałym sezonie w barwach Borussi Dortmund będzie starał się osiągać sukcesy w Anglii pod wodzą Jose Mourinho. W minionej kampanii w Bundeslidze zdobył 11 goli i zaliczył 15 asyst, co świetnie wróży na przyszłość. Należy pamiętać, że rywalizacji łatwej nie będzie miał – na jego pozycji mogą grać Ander Herrera, Juan Mata, a nawet Wayne Rooney, ale na pewno dostanie wiele szans od menedżera i będzie wiodącą postacią Czerwonych Diabłów.
- Sofiane Feghouli (Valencia -> West Ham, za darmo) – porównywany do Zidane’a Algierczyk wiele lat był jedną z najbardziej wyróżniających się postaci Valencii. Najbardziej znamiennym sezonem piłkarza były rozgrywki La Liga 2013/2014, kiedy to zagrał jedynie w 13 meczach, ale zdążył strzelić 4 gole i zaliczyć 8 asyst. Wychowanek Grenoble potencjał ma olbrzymi, ale czy w Anglii nie staną mu na przeszkodzie kontuzje, które już wcześniej hamowały jego karierę? Czy zdoła wygrać rywalizację z Michailem Antonio i Gokhanem Töre? Przekonamy się w sezonie, który rusza już w sierpniu. To może być przełomowy sezon w karierze Algierczyka.
- Granit Xhaka (Borussia Mönchengladbach -> Arsenal, 45 mln €) – Szwajcar, który przestrzelił decydującego karnego w meczu z Polską podczas EURO naraził się na sporą krytykę. Ale przestrzelenie karnego zdarza się każdemu, a 85% skuteczność przy podaniach to rzadkość, szczególnie gdy gra się w środku pola i gra się ofensywnie. Czy jest wart aż tyle? Trudno powiedzieć, ale 23-latek zdaje się idealnie pasować do układanki Wengera – ma świetną technikę, a do tego jest bardzo waleczny. O ile uda mu się przebić do podstawowego składu (rywalizować będzie z Wilsherem, Ramseyem, Coquelinem, Cazorlą i Elnenym), to ma szanse zaistnieć na boiskach Premier League.
- Sadio Mané (Southampton -> Liverpool, 41.2 mln €) – podobnie jak N’Golo Kanté sprawdził się już na boiskach Premier League i prawie na pewno z miejsca stanie się ważnym ogniwem w maszynie Kloppa. 11 goli i 7 asyst w barwach Southampton nie przeszło bez echa wśród bogatszych klubów Premier League. Skusił się na niego Liverpool i prawdopodobnie się nie zawiedzie. Mané kilkakrotnie pokazał, że umie skutecznie walczyć z obrońcami najmocniejszych ekip Premier League, choćby strzelając hat-tricka Manchesterowi City czy zdobywając dwa gole w meczu przeciwko swojemu obecnemu pracodawcy.
- Nolito (Celta Vigo -> Manchester City, 18 mln €) – napastnik, który podczas EURO zasłynął brakiem skuteczności, ma za sobą bardzo udaną przygodę z Celtą Vigo – przez trzy sezony zdobył dla swojego klubu 39 goli i zaliczył 23 asysty. W Manchesterze będzie rywalizował o miejsce w składzie z Raheemem Sterlingiem i Samirem Nasrim, czyli mocno przepłaconym Anglikiem i borykającym się z kontuzjami Francuzem. Jeśli dostanie swoją szansę od Guardioli, być może pokaże swoją wartość dla drużyny i tak jak wywalczył miejsce w podstawowym składzie reprezentacji Hiszpanii, tak wywalczy miejsce w podstawowym składzie Manchesteru City.
- Joel Matip (Schalke 04 -> Liverpool, za darmo) – transfer Kameruńczyka przeszedł w mediach prawie bez echa, a ten 24-latek miał ogromny wpływ na grę obronną Schalke. Umiejący grać na pozycji defensywnego pomocnika, nominalny środkowy obrońca słynie ze świetnego ustawiania się w linii obrony, znakomitego wyprowadzania piłki oraz wysokiej skuteczności pod bramką rywali, szczególnie przy stałych fragmentach gry – nie ma co się dziwić, skoro mierzy aż 195 cm. W minionym sezonie mimo gry na środku obrony zdołał zdobyć 4 gole i zaliczyć 5 asyst. W sezonie 2016/17 ma zastąpić Martina Škrtel, który odszedł do Turcji.
- Georginio Wijnaldum (Newcastle -> Liverpool, 25 mln €) – ostatni w tym zestawieniu piłkarz, zaliczył bardzo dobry sezon w barwach spadkowicza z Newcastle. Gdy Jürgen Klopp wydaje na kogoś 25 milionów funtów, to na pewno nie na byle kogo. Najprawdopodobniej będzie pełnił funkcję zmiennika Philippe Coutinho, ale Brazylijczyk jest dość podatny na kontuzje, więc Holender na pewno będzie miał okazję pokazać swoje umiejętności. W ubiegłym sezonie strzelił 11 goli i zaliczył 5 asyst, więc nie ma powodów, żeby miał kompleksy grając w Liverpoolu.
Nie jesteśmy jeszcze na półmetku okna transferowego w Anglii, a już dokonały się tak głośne transfery. To na pewno jeszcze nie wszystko, o czym będzie głośno w tym oknie; wiele mówi się o przenosinach Riyada Mahreza, czyli piłkarza sezonu według angielskiej F.A. – Algierczyk miałby trafić do Arsenalu. Jeśli ten transfer nie wyjdzie, to Wenger będzie próbował sprowadzić Juliana Draxlera z Wolfsburga lub Alexandre’a Lacazette’a z Lyonu. Podobno na ostatniej prostej jest powrót Paula Pogby do Manchesteru United, który miałby kosztować nawet 100 milionów funtów! Kluby wewnątrz Premier League mają zmienić Moussa Sissoko, który może trafić do Chelsea, Saido Berahino, który łączony jest z Crystal Palace oraz Marko Arnautović, który ma zasilić Everton. Sporo mówi się też ostatnio o Carlosie Bacce i Leroyu Sané, ale w ich przypadkach daleko jeszcze do konkretów. Do Premier League może też przybyć kilku Polaków, najgłośniej mówi się teraz o Bartoszu Kapustce, którym zainteresowanie wykazało Leicester. Oferty z Premier League mają też Kamil Grosicki, którego kusi Everton, oraz Jakub Błaszczykowski, który łączony jest z Liverpoolem. Z Liverpoolem łączony był też Piotr Zieliński, ale póki co plotki ucichły. Możemy się spodziewać, że w ciągu najbliższego miesiąca dojdzie jeszcze do co najmniej kilku spektakularnych transferów.