Wstajemy, bo wiosna idzie.

Chyba bez obaw mogę rzec-zima już za nami! Jedni ucieszą się na te słowa, a drudzy chwilowo stracą nadzieję, ponieważ nie doczekali się śnieżnych zawiei. Mimo braku konieczności opatulania się szalikami i czapkami oraz przebierania w wełniane sweterki ,nasze samopoczucie uległo zapewne wyraźnej metamorfozie. To naturalna reakcja organizmu na zmianę warunków klimatycznych, które nie sprzyjają zdrowiu. Na szczęście ,czas ten wyraźnie się kończy, dlatego przygotowałam kilka rad jak obudzić się na nadchodzącą wiosnę.

Uwielbiam ten okres, kiedy mijam kwitnące pączki kwiatów, a za mną płynie ćwierkanie ptaków unoszone wraz ze świeżym wiatrem. Ożywająca natura w tedy sama zaprasza na zewnątrz. Dopóki jednak nie czujemy słodkiego zapachu kwiatów ,trzeba się jeszcze motywować do wyjście na świeże powietrze. Mimo wszystko naprawdę warto. Po długich, zimnych nocach, które zapędzały nas do domu ,możemy cieszyć się większą swobodą. Namawiam Was do aktywności fizycznej. Nic tak nie poprawia nastroju jak ruch. Ukojenie da nam długi spacer w towarzystwie przyjaciela lub ulubionej muzyki, a dla większych miłośników wyścig z wiatrem. Należy koniecznie pamiętać o tym ,byśmy każdego dnia poświęcili minimum pół godziny na rozruszanie mięśni. Dotleniony organizm sprawdza się dużo lepiej w zabieganym życiu.

Po wieczornej przechadzce i gorącym prysznicu warto nie zajmować się zbędnymi rzeczami i wskoczyć w piżamkę ,by dać swojemu organizmowi czas na regenerację. Przed włączeniem smartfona i ułożeniem go wygodnie przy poduszce ,zastanów się, czy warto po raz kolejny zerknąć na ekran, kiedy jutro i tak możesz przejrzeć nowości w internecie. Będąc już w łóżku możemy w końcu dać upust naszej wyobraźni i zakryć się niebieskimi migdałami, aby po ośmiogodzinnym śnie wstać następnego dni zdrowym i pozytywnie nastawionym.

Po zapewnieniu komfortu fizycznego ,należy jeszcze wspomnieć o dobrych myślach. Zadbajmy o to ,by nasz wewnętrzny głos przybrał miły ton, który zmotywuje do działania. Wszak co nam po długim śnie i rozciągniętym ciele, gdy sami sobie nie będziemy dobrymi kompanami. Nie wstydźmy się rozmawiać z własną osobą. Zacznijmy pytać się siebie, czego tak naprawdę pragniemy. Dajmy wolność umysłowi, który podpowiada nam o jakie potrzeby powinniśmy zadbać. Dobre nastawienie jest podstawą tego, byśmy poczuli się lepiej i odrodzili wspólnie z naturą ,po zimowym śnie.

Comments

  • No comments yet.
  • Add a comment