Za nami decydujący tydzień US Open, który dostarczył nie lada emocji w kobiecym tourze, gdyż doczekaliśmy się zmiany na fotelu liderki rankingu WTA. Poznaliśmy również nową mistrzynię, która w finale pokonała ”czarną klacz” turnieju. W Nowym Jorku poznaliśmy również gorącą wiadomość poza kortową, gdyż jedna z czołowych zawodniczek touru planuje zamążpójście.
Królowa z Puszczykowa
Jeszcze do niedawna wydawało się, że prym w kobiecym tenisie może wieść jedynie Serena Williams. W ostatnich miesiącach jednak na szczyt tenisowego świata wspina się Angelique Kerber, która sięgnęła po swój drugi w tym sezonie tytuł wielkiego szlema i wygrała US Open. W finale otwartych mistrzostw Stanów Zjednoczonych pokonała Czeszkę Karolinę Pliskovą, która była ”czarną klaczą” turnieju i w półfinale wyrzuciła Serenę Williams. Był to rewanż za porażkę w Cincinnati, kiedy to Czeszka powstrzymała Niemkę przed wskoczeniem na pozycję liderki kobiecego touru. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze i w Nowym Jorku lepsza okazała się Angelique, która od jutra zostanie numerem jeden. Finał był bardzo zacięty, ale ostatecznie po ponad dwóch godzinach gry Kerber wygrała 6:3, 4:6, 6:4 i została nową królową tenisa. Posiadająca polskie obywatelstwo Angelique zdetronizowała Serenę Williams i stała się już drugą zawodniczką w XXI wieku, która została liderką rankingu WTA, a do tego jest Polką z urodzenia. Wcześniej była to Karolina Wozniacki, którą Kerber pokonała w półfinale na Flushing Meadows. Szkoda jedynie, że dziewczyny zdecydowały się na reprezentowanie innych narodów. Najbardziej dumną polską miejscowością z pewnością jest teraz znajdujące się w okolicach Poznania Puszczykowo. To właśnie tam mieszka i trenuje nowa liderka rankingu, która podkreśla swoje przywiązanie do Polski. Angelique otwarcie mówi, że czuję się Polką i nawet na korcie posługuje się naszym językiem, lecz oficjalnie jest reprezentantką Niemiec.
Serena zdetronizowana
186 tygodni – tyle na pozycji liderki światowego rankingu utrzymywała się Serena Williams. Wszystkim wydawało się, że prymat Amerykanki może przerwać tylko zakończenie kariery, gdyż grała jak maszyna i była nie do zagięcia. Taki stan utrzymywał się do zeszłorocznego US Open, kiedy to miała zapisać się do historii poprzez wygranie wszystkich turniejów wielkiego szlema w ciągu roku kalendarzowego. Tak się jednak nie stało i Serena nieco się podłamała, co wpłynęło na jej formę w kolejnych miesiącach. Jej dominacja słabła, a w siłę rosła wcześniej wspomniana Angelique Kerber, która od jutra ”zepchnie” Serenę z tronu. Sama Williams nieco pomogła rywalce w tym zadaniu, gdyż sama zaczęła przegrywać i tracić cenne punkty. Upadek liderki świetnie obrazuje piłka meczowa w jej pojedynku półfinałowym z Karoliną Pliskovą, kiedy to popełniła podwójny błąd serwisowy i wyleciała za burtę US Open. Był to imponujący czas na fotelu liderki, gdyż Serena wyrównała rekord 186 tygodni Steffi Graf, lecz pobić niemieckiej legendy nie pozwoliła jej nowa niemiecka legenda.
Radwańska wychodzi za mąż?
Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce na ślubnym kobiercu stanie Agnieszka Radwańska. Polka nie przebrnęła IV rundy amerykańskiego wielkiego szlema, ale właśnie w Nowym Jorku tenisowy świat dowiedział się, że nasza najlepsza rakieta planuje zamążpójście. Dowiedzieliśmy się tego, gdyż wygadała się przyjaciółka Agnieszki z kortu oraz poza nim – Karolina Wozniacki. Dunka polskiego pochodzenia po przegranym półfinale z Angelique Kerber została zapytana o przyjaźń właśnie z Niemką oraz z siostrami Radwańskimi. Karolina odpowiedziała, że starają się jeździć razem na wakacje, lecz teraz może być to trudniejsze, gdyż Agnieszka wychodzi za mąż. Wszystko wskazuje, że jej wybrankiem będzie Dawid Celt, z którym Isia związana jest od kilku lat. Para przez pewien czas ukrywała przed światem swój związek i wszystko wskazuje na to, że zaręczyny również były trzymane w małej tajemnicy.