Mamy określony ścisły plan treningowy, dzięki któremu osiągniemy upragniony cel – czy to utratę wagi, czy poprawę kondycji albo przyrost masy mięśniowej. Nagle jednak pojawia się choroba. Czasami jest to po prostu katar, ból gardła, a innym razem czujemy dreszcze albo zaczynamy kaszleć. Co robić w takiej sytuacji? Całkowicie zrezygnować z treningów? A może choroba szybciej minie, jeśli uda nam się ją „wypocić”?
Trening podczas choroby = stres dla organizmu
Wykonując intensywne treningi sprawiamy, że wzrasta wydzielanie kortyzolu, a co za tym idzie, nasz organizm zaczyna się stresować. Jest to naturalna reakcja, która występuje zawsze podczas wzmożonej aktywności fizycznej. Zazwyczaj nie jest to nic złego i organizm szybko wyrównuje poziom kortyzolu we krwi. Jeśli jednak jesteśmy chorzy, dzieje się to kosztem zwalczania choroby. Co za tym idzie, czujemy się coraz gorzej lub najwyżej tak samo jak przed treningiem. Podczas choroby potrzebujemy przede wszystkim odpoczynku, a jeśli wbrew własnej woli zmuszamy się do wyczerpujących ćwiczeń, robimy sobie krzywdę.
Neck check
Jest to prosty test pozwalający ocenić, czy wolno nam ćwiczyć podczas przeziębienia. Jeśli żaden z objawów nie występuje poniżej poziomu szyi – ból gardła, katar, łzawienie – możemy przystąpić do treningu. Należy jednak obserwować dalsze reakcje swojego organizmu. Jeśli podczas wykonywania ćwiczeń objawy nasilą się, jest to znak, że należy odpuścić sobie trening.
Koniecznie mniej intensywnie
Jeśli już zdecydujemy się na ćwiczenia, nie mogą to być bardzo wyczerpujące treningi. Trzeba zrezygnować z intensywnego cardio czy wymagających ćwiczeń siłowych. Nie ma za to przeciwskazań odnośnie ćwiczeń bardziej statycznych, takich jak yoga czy pilates.
Pomyśl o innych
Jeśli ćwiczysz na siłowni i zamierzasz przyjść tam z katarem lub innymi, poważniejszymi objawami, postaw się na miejscu pozostałych przebywających tam osób. Na pewno nikt nie ma ochoty się od ciebie zarazić i też zostać zmuszonym do przegapienia kilku dni treningu. W sytuacji, kiedy już koniecznie chcesz poćwiczyć, a nie czujesz się do końca zdrowo, lepiej zmień nieco swoje plany i wykonaj trening w domu.
Wprawdzie gdy ćwiczymy podczas choroby, nasza odporność się osłabia i organizm gorzej radzi sobie ze zwalczaniem infekcji. Inaczej jednak sprawa wygląda, gdy jesteśmy zdrowi. Osoby trenujące regularnie mają kilkakrotnie większą odporność od tych, którzy ruszają się sporadycznie lub praktycznie wcale. Tym bardziej nie powinniśmy mieć wyrzutów sumienia, jeśli już dopadnie nas choroba i zmuszeni będziemy zrezygnować z treningu – zostańmy te kilka dni w domu z myślą, że taka sytuacja szybko się nie powtórzy.