Koniec każdego roku sprzyja przemyśleniom i wtedy też podejmujemy nowe postanowienia. Obiecujemy sobie, że zaczniemy się dobrze odżywiać, wyjedziemy na wakacje swojego życia, przestaniemy marnować czas albo nauczymy się nowego języka. O ile jednak w styczniu siłownie są tłumnie oblegane, a kursy językowe dobrze się sprzedają, cały entuzjazm znika błyskawicznie i gdy nadchodzi kolejny Sylwester, okazuje się, że niewiele ambitnych planów udało się zrealizować. Jak znaleźć w sobie większą motywację i dotrzymać przynajmniej niektórych postanowień na rok 2017?
Silna wola ma swoje granice
Zazwyczaj w realizacji celów przeszkadzają nam zbyt ambitne plany. Nie można w każdym dniu każdej minuty wykorzystywać produktywnie, między pracą i nauką uczyć się nowego języka, do tego biegać, zawsze zdrowo się odżywiać i jeszcze prowadzić aktywne życie towarzyskie. Silna wola często porównywana jest do mięśni – można ją wzmocnić i nad nią pracować, ale ma swoje granice wytrzymałości, których nie sposób przekroczyć. Oznacza to, że jeśli wykorzystamy pokłady motywacji na poranny trening i naukę języka, możemy nie dać rady dopilnować zdrowej diety czy zrezygnować z oglądania serialu na rzecz jakiejś bardziej produktywnej czynności. Lepiej wybrać dwa cele na cały rok i rzeczywiście je zrealizować, niż zabrać się za kilkanaście rzeczy i żadnej nie doprowadzić do końca.
Odpowiednie planowanie
Najlepiej podzielić cel na etapy, wyznaczyć kolejne terminy, w których chcemy osiągnąć pośrednie cele. Tylko przy sprecyzowaniu planów możliwe jest osiągnięcie zamierzonych efektów. Inaczej łatwo będzie odwlekać wszystko w czasie i obiecywać, że zacznie się od jutra albo w ogóle nadrobi czas stracony w poprzednich dniach czy tygodniach. Warto także myśleć o skutkach realizacji noworocznych postanowień. Wizja szczupłej sylwetki czy nowych możliwości, jakie daje znajomość kolejnego języka obcego, może okazać się silnym bodźcem motywującym do działania.
Kształtowanie nawyków
Żeby wprowadzić jakiekolwiek trwałe zmiany w życiu, należy wyrobić nowe nawyki. Dzięki temu już po kilku tygodniach pójście na siłownię czy odkładanie pieniędzy na wymarzone wakacje stanie się niemal odruchowe i nie będzie w dużym stopniu zużywało pokładów naszej silnej woli. W wyrabianiu nowych nawyków pomóc mogą chociażby specjalne aplikacje na smartfony takie jak Habitbull czy Google Keep. Będą przypominać nam o niewykonanych w danym dniu czynnościach, mogą także okazać się świetnym narzędziem do śledzenie swoich postępów czy znalezienia osób z podobnymi postanowieniami. A jak wiadomo – w grupie raźniej i można się wzajemnie motywować.
Lubimy zaczynać od nowa. Wydaje nam się, że kolejny rok to pusta kartka i najlepiej za realizację postanowień zabrać się właśnie na początku stycznia. Noc na przełomie roków niczym jednak nie różni się od innych. Równie dobrze możemy zacząć realizować określone cele w środku lata, a jeśli nam się nie uda, nikt nie każe czekać z podjęciem kolejnej próby aż do przyszłego Sylwestra. Jedyne, czego nam potrzeba, to odpowiedniej motywacji, sprecyzowanych celów i chęci, by je osiągnąć.